Jak banki naprawdę obliczają zdolność kredytową? 5 czynników, o których nie mówią w reklamach
„Czy dostanę kredyt?” To pytanie spędza sen z powiek każdemu, kto planuje duży zakup, zwłaszcza mieszkania. W internecie pełno jest prostych kalkulatorów zdolności kredytowej, ale prawda jest taka, że są one tylko przybliżonym szacunkiem. Prawdziwy proces, który zachodzi w banku, to skomplikowana analiza, swoista „czarna skrzynka”.
W tym artykule, korzystając z wieloletniego doświadczenia wewnątrz systemu bankowego, otworzę dla Ciebie tę czarną skrzynkę. Pokażę Ci 5 kluczowych czynników, które analityk bankowy bierze pod lupę, a o których rzadko usłyszysz w przyjaznej reklamie. Zaczynajmy.
Czynnik #1: Stabilność i Jakość Twojego Dochodu
W reklamie usłyszysz: „Liczy się Twój dochód!”. W rzeczywistości, dla banku kwota na Twoim pasku to tylko początek. O wiele ważniejsza jest jakość i przewidywalność Twoich przyszłych wpływów.
Bank patrzy na źródło Twoich dochodów według ściśle określonej hierarchii:
- 🥇 Złoty standard: Umowa o pracę na czas nieokreślony, zwłaszcza po okresie próbnym i w dużej, stabilnej firmie. Dla banku to gwarancja przewidywalności.
- 🥈 Srebro: Umowa o pracę na czas określony (jeśli do jej końca zostało więcej niż 6-12 miesięcy) lub dobrze prosperująca, długo działająca (min. 2 lata) działalność gospodarcza.
- 🥉 Brąz: Umowy cywilnoprawne (zlecenie, o dzieło), zwłaszcza jeśli nie mają charakteru ciągłego i regularnego.
Wskazówka od insidera: Bank nie patrzy tylko na Twoje obecne zarobki, ale próbuje przewidzieć, czy będziesz je miał za 5, 10 i 20 lat. Stabilna historia zatrudnienia jest często ważniejsza niż jednorazowy, wysoki bonus.
Czynnik #2: Twoja Historia w BIK – Nie tylko Długi się Liczą
W reklamie usłyszysz: „Nie masz długów? Świetnie!”. Prawda jest bardziej skomplikowana. Bank, sprawdzając Twój raport w BIK (Biurze Informacji Kredytowej), nie szuka tylko zaległości. Szuka dowodów na to, że jesteś odpowiedzialnym dłużnikiem.
Co to oznacza? Paradoksalnie, całkowicie czysta historia kredytowa (brak jakichkolwiek kredytów w przeszłości) może być dla banku problemem. Analityk nie wie, jak zachowasz się, gdy będziesz musiał co miesiąc płacić ratę. O wiele lepiej oceniana jest osoba, która wzięła kiedyś coś na raty czy miała kartę kredytową i spłaciła wszystko na czas.
Wskazówka od insidera: Uważaj na tzw. „zapytania kredytowe”. Złożenie wniosków w 10 bankach na raz w krótkim czasie jest dla analityka sygnałem alarmowym, że desperacko szukasz finansowania, co obniża Twoją wiarygodność.
Czynnik #3: Ukryte Obciążenia i Styl Życia
W reklamie usłyszysz: „Podaj swoje miesięczne wydatki”. Myślisz o czynszu i rachunkach. Bank widzi znacznie więcej.
Analityk, oceniając Twoje stałe obciążenia, bierze pod uwagę nie tylko to, co deklarujesz, ale też „ukryte” zobowiązania:
- Limit na karcie kredytowej: Masz kartę z limitem 10 000 zł, której nie używasz? Błąd. Dla większości banków, 3-5% tego limitu (czyli 300-500 zł) jest traktowane jako Twoje stałe, miesięczne obciążenie, nawet jeśli karta leży w szufladzie!
- Limit odnawialny w koncie: Działa tak samo jak limit na karcie.
- Koszty utrzymania gospodarstwa domowego: Bank nie wierzy na słowo, że na życie wydajesz 500 zł. Stosuje własne, statystyczne modele kosztów utrzymania w zależności od wielkości miasta, liczby osób w rodzinie itp.
Wskazówka od insidera: Zanim złożysz wniosek, zamknij nieużywane karty kredytowe i zrezygnuj z limitów w koncie. To najszybszy sposób na „uwolnienie” kilkuset złotych Twojej zdolności kredytowej.
Czynnik #4: Wiek i Sytuacja Rodzinna
To czynnik, o którym banki mówią bardzo niechętnie, ale który ma ogromne znaczenie. Wiek kredytobiorcy wpływa przede wszystkim na maksymalny okres kredytowania. Większość banków stosuje zasadę, że kredyt musi zostać spłacony do momentu, gdy kredytobiorca ukończy 70-75 lat. Oznacza to, że 50-latek nie otrzyma kredytu na 30 lat.
Kluczowa jest też liczba osób w gospodarstwie domowym. Każda osoba „na utrzymaniu” (zwłaszcza dzieci) znacząco obniża Twoją zdolność, ponieważ bank przypisuje do niej statystyczny koszt utrzymania.
Wskazówka od insidera: Z perspektywy banku, idealny klient to 30-letni singiel lub para bez dzieci, z podwójnym, stabilnym dochodem. Każde dziecko to dla algorytmu bankowego dodatkowe, stałe obciążenie na kilkanaście najbliższych lat.
Czynnik #5: Twoja Relacja z Bankiem
W reklamie usłyszysz: „Najlepsza oferta dla wszystkich!”. W rzeczywistości, najlepsze oferty są często dla „swoich”.
Bank, w którym masz główne konto od 10 lat, na które co miesiąc wpływa Twoje wynagrodzenie, widzi całą Twoją historię finansową. Wie, jak zarządzasz pieniędzmi, czy masz oszczędności, czy żyjesz „od pierwszego do pierwszego”. Ta wiedza to dla banku skarb. Lojalny, przewidywalny klient z dobrą historią w danym banku ma ogromną przewagę negocjacyjną i często może liczyć na uproszczone procedury oraz lepsze warunki.
Wskazówka od insidera: Swoje pierwsze kroki w poszukiwaniu kredytu skieruj zawsze do banku, w którym masz konto osobiste. Nawet jeśli ich standardowa oferta nie jest najlepsza na rynku, istnieje szansa, że jako lojalnemu klientowi, przygotują dla Ciebie indywidualne, korzystniejsze warunki.
Podsumowanie
Jak widzisz, zdolność kredytowa to coś więcej niż proste działanie matematyczne. To złożony proces oceny ryzyka, w którym liczy się nie tylko to, ile zarabiasz, ale też kim jesteś, jaką masz historię i jak bardzo przewidywalna jest Twoja finansowa przyszłość. Zanim złożysz wniosek, zrób audyt swoich finansów pod kątem tych pięciu punktów. Powodzenia!